Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Klaudyna
I Wanna Be Yours
Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 10264
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:49, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
oooo najs bardzo relacja 
a Weneda masz jakies swoje foty z lccc? pewno pamiatka nieziemska
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
hattie
teddy picker
Dołączył: 20 Lip 2007
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 50° 18' N, 18° 57' E
|
Wysłany: Pon 19:38, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
apropos pamiątek, to jak było z autografami ?
bo zdobyć takowe to raczej mega ekstremalne zadanie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lukrecja
Crying Lightning
Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 2348
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: moja warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:13, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
dla mnie czymś mega ekstremalnym jest dostanie się do tego gold circle...jak oni to robia?
btw.ja sprzeciwiam się autografom
dla mnie to jest bezwartościowe
dlaczego?dlaczego mam uważac kogoś równego sobie za lepszego/
jakiegoś niezwykłego i tłuc sie 3 godziny po koncercie w oczekiwaniu i niepewności czy 'gwiazda'narysuje mi szlaczek na kartce?
gdybym miała zespoł i jakoś by sie stało że byłby znany czułabym sie beznadziejnie podpisujac karteczki które nie przedstawiają sobą żadnej wartości
nie czułabym się "gwiazdą"/"artystą" żeby sobie na to pozwalać, zresztą mało jest ludzi których za takowe uznaję/postrzegam.
o niebo lepsze jest zdjęcie,chociaż też trochę trąci mi to bezsensem przedstawia to jednak jakąś wartość.
czy tylko ja tak myślę czy ktoś z was też?(nieśmiałe pytanie)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
liquefy
the bad thing
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin! Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:34, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
racja. ja bym wolała zdjęcie. jeśli za pare lat spojrzałabym na jakies bazgroły na kartce to pewnie bym je wywaliła, bo nie wiedziałabym co to. Zdjęcie to co innego- jakaś pamiątka przynajmniej. I nie ważne, że oni wszyscy wyglądaja na tych zdjęciach jakby za kare tam byli (bo pewnie sa za kare). W każdym razie lepsze to niż ten "szlaczek na kartce"
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natos
dancing shoes
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:47, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Lukrecja napisał: |
btw.ja sprzeciwiam się autografom
dla mnie to jest bezwartościowe
dlaczego?dlaczego mam uważac kogoś równego sobie za lepszego/
jakiegoś niezwykłego i tłuc sie 3 godziny po koncercie w oczekiwaniu i niepewności czy 'gwiazda'narysuje mi szlaczek na kartce?
gdybym miała zespoł i jakoś by sie stało że byłby znany czułabym sie beznadziejnie podpisujac karteczki które nie przedstawiają sobą żadnej wartości
nie czułabym się "gwiazdą"/"artystą" żeby sobie na to pozwalać, zresztą mało jest ludzi których za takowe uznaję/postrzegam.
o niebo lepsze jest zdjęcie,chociaż też trochę trąci mi to bezsensem przedstawia to jednak jakąś wartość.
czy tylko ja tak myślę czy ktoś z was też?(nieśmiałe pytanie)  |
zgadzam się z Tobą! Do tej pory tego tak nie ujmowałam i wydawało mi się, że autograf, to coś super, świetnego, megapamiątka i takie tam. Ale za każdym razem, kiedy dostawałam czyjś autograf, to po pierwsze : przy jego podpisywaniu czułam się gorzej niż kupując ziemniaki w sklepie (tam przynajmniej sprzedawca na mnie spojrzy i się uśmiechnie, bo ma nadzieję, że wrócę i dopłacę do jego budżeciku, a nie zależy mu tylko na spławieniu mnie, bo takich jak ja jest już za dużo i wchodzą mu do dupy), a po drugie : kiedy już miałam ten autograf, nie czułam nic szczególnego. to było takie totalne, przedstawiające nic, NIC. W końcu gubiłam je gdzieś i aktualnie nie mam przy sobie niczyjego autografu. Do tego jeszcze, prosząc o autograf, czuję się jak kretynka totalna i mam wrażenie, że właśnie "gwiazda", którą o autograf się prosi, zawsze patrzy na mnie z pewną pogardą, jak na kogoś, kto korzysta z najidiotyczniejszego przywileju człowieka, zwanego FANEM.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aga
do me a favour
Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 0:16, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
a mnie całkiem ciesza tak sadze ....zdaje sobie sprawe z głupoty tego zjawiska but still
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Klaudyna
I Wanna Be Yours
Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 10264
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:02, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ja tam sie ciesze z mojego swiezo zdobytego autografu IAMXa szczegolnie, ze to byl ostatni wyzulony tego dnia bo juz sobie poszli potem  
poza tym oni bardzo ludzcy byli zagadywali i w ogole.
ja wiem ze to tylko kawalek papieru, ale mnie cieszy niezmiernie.
szczegolnie Lu moj autograf od pana Gaimana ktory czcze i nigdy nikomu nie pozycze tej ksiazki! o!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Klaudyna
I Wanna Be Yours
Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 10264
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:09, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Weneda znajdź się!
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
hattie
teddy picker
Dołączył: 20 Lip 2007
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 50° 18' N, 18° 57' E
|
Wysłany: Wto 19:55, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Lukrecja napisał: | dla mnie czymś mega ekstremalnym jest dostanie się do tego gold circle...jak oni to robia?
btw.ja sprzeciwiam się autografom
dla mnie to jest bezwartościowe
dlaczego?dlaczego mam uważac kogoś równego sobie za lepszego/
jakiegoś niezwykłego i tłuc sie 3 godziny po koncercie w oczekiwaniu i niepewności czy 'gwiazda'narysuje mi szlaczek na kartce?
gdybym miała zespoł i jakoś by sie stało że byłby znany czułabym sie beznadziejnie podpisujac karteczki które nie przedstawiają sobą żadnej wartości
nie czułabym się "gwiazdą"/"artystą" żeby sobie na to pozwalać, zresztą mało jest ludzi których za takowe uznaję/postrzegam.
o niebo lepsze jest zdjęcie,chociaż też trochę trąci mi to bezsensem przedstawia to jednak jakąś wartość.
czy tylko ja tak myślę czy ktoś z was też?(nieśmiałe pytanie)  |
wiesz, to zależy, bo patrząc na taki pozornie nic nie znaczący świstek papieru np. po 10 latach, na pewno zrobi ci się miło. niezależnie od tego czy mówimy o autografach, czy o zdjęciach to takie rzeczy bezdyskusyjnie mają jakąś wartość. oczywiście nie oznacza to, że trzeba zaczepiać każdą napotkaną po drodze gwiazdę, prosić ją o to żeby podpisała się nam na ręce, plecach czy licho wie gdzie jeszcze i potem susząc zęby chwalić się przed znajomymi 'ohhh! dosłownie nie umyję tej dłoni do końca życia!' etc. chodzi mi raczej o pamiątkę kogoś dla nas znaczącego, kogoś kogo udałoby nam się zobaczyć na żywo tylko raz i patrząc realnie, ten występ mógłby być zarazem ostatni (w tym wypadku weźmy chociażby małpy). daję głowę, że po paru latach wspominając jakiś koncert, miło wspominałoby się również '3 godziny po koncercie/przed koncertem w oczekiwaniu czy gwiazda narysuje nam ten durny szlaczek '
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Weneda
Cornerstone
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 3237
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sheffield Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:13, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Mam jakies zdjecie z koncertu, ale jak zwykle wyszlam jak 10letnia dziewczynka
A w tlumie to jeszcze siebie nie znalazlam, tylko faceta, ktory wczesniej stal kolo nas i trzymal swoja panne za tylek caly czas i w ogole smieszny byl. Dzieki Klaudys, jeszcze poszukam
Co do autografow, to rzecz jasna ze ich zdobycie bylo niczym wygranie milion w totka Zagrali, wyszli, a ich 'garderoby' czy cus to byly za kratami, z tego co widzialam
Jeszcze jest szansa spotkania Alexa w miescie, zawsze mozna podazac 'szlakiem ulubionych pubow Alexa Turnera'
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natos
dancing shoes
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:46, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Weneda napisał: |
Jeszcze jest szansa spotkania Alexa w miescie, zawsze mozna podazac 'szlakiem ulubionych pubow Alexa Turnera'  |
wow, a skąd można uzyskać informacje na temat trasy tego szlaku ? Fajnie by było sączyć piwo stolik od Alexa ;>
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Weneda
Cornerstone
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 3237
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sheffield Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:55, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Takie informacje to tylko od miejscowych
Nie wiem czy by bylo fajnie, chociaz . I tak juz luby cuda naopowaidal, ze fangirl jestem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natos
dancing shoes
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:58, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Weneda napisał: | Takie informacje to tylko od miejscowych
Nie wiem czy by bylo fajnie, chociaz . I tak juz luby cuda naopowaidal, ze fangirl jestem  |
Co innego sikać na widok odcisku buta na chodniku, a co innego, cieszyć się, że siedzi się w tym samym pubie;D. Na tej zasadzie, to można się nawet cieszyć z siedzenia w pubie obok ZBIGA WODECKIEGO [sikający pies!]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Weneda
Cornerstone
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 3237
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sheffield Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:59, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
No nie wie, czy bym sie podniecala na widok Zbynia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nisq
do me a favour
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 21:02, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
powiedzcie mi dobre kobiety czy jamie obcial wlosy?
bo go niedowidzę w tej jebutnej rozowej koszulinie... i nigdzie fot nie ma...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|