The Strokes

Adeline.

Biedaczek, swoje wypił więcej chce Rolling Eyes

Vadra

Kurcze baby!
kilka stron podniecacie sie jednym zdjęciem

gdzie Wasz dystans do świata?
Rolling Eyes

E.

ogólnie to ten pan w dłuższych kręconych włosach to albert hammond jr. i ostatnio nawet wydał solową płytę, warto się zapoznać tak btw Wink

Lilly_Ann

wiemy, wiemy Very Happy

ja znam alberta tylko kilka piosenek... niestety Sad

ale może kiedyś... Very Happy

cold bitch

Adeline.

Taaa, z racji mojego wieku powinno mi się to wybaczać Rolling Eyes

Kurczę, żal mi czasem siebie.

Lilly_Ann

eh... czasem trzeba sie jakoś rozerwać Very Happy

niestety

Adeline.

Tak, w sumie to zdjęcie, z którego wyszedł Wielki Cook, mnie rozwaliło Very Happy

Lilly_Ann

fuuuuun

Bardzo lubię ich pierwszą płytę, mam do niej sentyment. Druga wydaje mi się taka słaba, nie przemawia do mnie, dlatego najmniej jej słucham ze wszystkich albumów ts. Trzecia płyta jest dobra. Mój ulubieniec z niej to "On The Other Side"

pe es juicebox też lubię

Lilly_Ann

czyli narazie juicebox bije rekordy Wink

dla mnie room on fire też jest średnia w porównaniu do dwóch pozostałych, ale nie mogę zapominać o tym, ze jest tam przecież moja ukochana reptilia Wink

m

ja najbardziej lubię jak większoś juicebox

Lilly_Ann

heh... juicebox rlz! Very Happy

Lukrecja

ja tam wolę od juicebox Heart In a Cage i You only live once

całej trzeciej nie przesłuchałam

druga była w miarę

pierwsza rozgrzała i dawała dobre nadzieje na kolejne ale przez to że była tak wypasiona pogrzebała ich z wydaniem drugiego krążka

wielkie rozczarowanie
dobrze że zrobili sobie przerwę
tylko może trochę za późno Rolling Eyes

Klaudyna

Lukrecjo kochana dopiero teraz skapnelam sie jaki masz wypasiony awatar Very Happy