|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Weneda
Cornerstone
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 3237
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sheffield Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:54, 04 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
iwakinga napisał: | pusto tu bez wszystkich |
Teeeskniiimy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Raspberry
perhaps vampires is a bit strong but...
Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:33, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Weneda napisał: | iwakinga napisał: | pusto tu bez wszystkich |
Teeeskniiimy |
I czekamy na relacje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jacobina
when the sun goes down
Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 559
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 8:44, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Co do pierwszego dnia. Sadowska jak zwykle słaba ( przepraszam jeżeli sa tu jacyś jej fani ) Było pare przebłysków, ale jak cała nowa płyta jest nudna. Co do Smolika, raczej jakoś lepiej bawiłem się na tegorocznych Juwenaliach UW. Razorlight hmm spóźnienie 35 minut ponieważ musieli zainstalowac sobie napis ze świateł. Wszyscy ludzie raczej bawili się tylko na znanych kawałkach, jak dla mnie troszeczkę za smutny i bez kopyta ten koncert ,ale jakoś od dawna nie pałam do nich miłoscią. Wokalista z podbitym okiem:D Nie wiem czy wpierdolili mu tu czy w Anglii:D
|
|
Powrót do góry |
|
|
doffka
Crying Lightning
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:12, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
jacobina napisał: | Wokalista z podbitym okiem:D Nie wiem czy wpierdolili mu tu czy w Anglii:D |
tutaj jest raczej zbyt mało znany, żeby oberwać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raspberry
perhaps vampires is a bit strong but...
Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:35, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
jacobina napisał: | Wokalista z podbitym okiem:D |
Biorąc pod uwagę to, że jego ego wielkością dorównuje Jowiszowi, to nie ma się co dziwić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mery4
still take you home
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:47, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Byłam przez moment, właściwie przelotem, na Orange Passion chyba. Bodaj pierwszy występ na Young Stage. Mało ludzi (wszyscy chyba byli na tym całym Afromentalu, o którym jak się dowiedziałam to stwierdziłam, że nie chcę mi się iść na Main Stage), ale grali znośnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jacobina
when the sun goes down
Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 559
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:44, 06 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
no to wczoraj tak, zaczeło się od Afrogówna. Jak zawsze grają ciągle to samo w niezmiennej kolejności, ale gówniary i tak piszczały. Na crystal method piłem:D N*E*R*D był czymś nieziemskim. To jest zajebisty widok kiedy wszystkie laski obok Ciebie albo zdejmują koszulki albo rzucają stanikami i niekoniecznie zawsze są to Twoje koleżanki. Calvin naprawdę dał radę. Atmosfera była przednia i tak utrzymała się aż do MGMT na którym najlepiej bawiłem się. Euforia na Time to Pretend Electic Feel i ostatnich Kidsach była nieziemska. zimniutko tylko było.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jacobina
when the sun goes down
Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 559
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:45, 06 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
relacjonował jak zwykle niezawodny Jan Wężyk.
|
|
Powrót do góry |
|
|
doffka
Crying Lightning
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:24, 06 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
no jasne, skąd ta euforia na N.E.R.D - boski Pharrell Williams
|
|
Powrót do góry |
|
|
fever505
teddy picker
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:29, 06 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
MGMT byli bardzo fajni. ludzie mówili,że nagłośnienie do dupy.rzeczywiście coś nie stykało,ale ja stałam przy barierkach więc wszystko ładnie widziałam i słyszałam. zagrali wszystko to,co chciałam i zostałam usatysfakcjonowana. Andrzej na żywo jest jeszcze bardziej uroczy.
Calvin Harris - no bauns niesamowity! na początku stałam milion kilometrów od sceny,ale w połowie koncertu udało mi się wbić niedaleko barierek, więc mogłam zobaczyć pana Harrisa z bliska. energia,euforia,szał. było mega!
The Crystal Method - fanką nie jestem,ale na koncercie było bardzo dobrze. mimo wieku panowie dali radę. koncert na plus,tylko ludzie stali jak kołki.
Groove Armada - wierzę,że ci co stali pod sceną bawili się świetnie,ale ja byłam już na tyle wyczerpana,że nie dałam rady ładować się w tłum. stałam na schodach i wszystko obserwowałam. momentami zanudzali,ale kilkoma piosenkami mnie porwali. i wspaniałe Superstylin' na końcu Very Happy
NERDa byłam zmuszona odpuścić.
minusem darmowego festivalu są przypadkowi ludzie. bydła było tyle,że na MGMT miałam problemy z oddychaniem.o poruszaniu się już nie wspomnę.
a jeśli chodzi o Warszawę(to był mój pierwszy raz w tym mieście) to szok totalny. nic nie mogłam tam znaleźć,traciłam orientację w terenie. ludzie raczej niemili. ilekroć pytałam kogo o drogę każdy tłumaczył tak,jakby chciał żebym pobłądziła.
jedyny klub jaki zobaczyłam to Hard Rock Cafe,który bardzo mi się podobał. niczego innego nie mogłam tam znaleźć. i te ceny warszawskie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megann
d is for dangerous
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:47, 06 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | jedyny klub jaki zobaczyłam to Hard Rock Cafe,który bardzo mi się podobał. niczego innego nie mogłam tam znaleźć. i te ceny warszawskie! | Ja tam zostałam oblana soczkiem za 7zł
Polskie zespoły były nudne, dobrze bawiłam się jedynie na Out Of Tune
Razorlight byli dobrzy. Limo Fohnny'ego mnie rozwaliło [sikający pies!]
Calvin pozytywnie mnie zaskoczył. Ostro się wyszalałam, choć byłam raczej sceptycznie nastawiona.
Co do MGMT to Andrew ma trochę słaby głos. Plus nagłośnienie też nie było najlepsze. Co oczywiście nie zmienia faktu, że on jest słodki, a ja bawiłam się świetnie Weekend wars było boskie, moja ukochana piosenka, ach <3
Szkoda, że koncerty były takie krótkie i bez bisów.
Nasz forumowy zlot rządził
|
|
Powrót do góry |
|
|
liquefy
the bad thing
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin! Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:51, 06 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
no to tak na razorlight byłam na chwile, nie słucham ich za bardzo, ale było ok MGMT mnie troche zawiodło. Zniknęli ze sceny jakoś tak, no i nagłośnienie rzeczywiście było słabe. Na szczescie stałam przy barierkach nie spodziewałam sie za dużo po nich na żywo w sumie, to co miałam usłyszeć to usłyszałam natomiast Calvin Harris rozwalił!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
jacobina
when the sun goes down
Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 559
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:53, 06 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Hard Rock moje miejsce pracy;p
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raspberry
perhaps vampires is a bit strong but...
Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:31, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
doffka napisał: | no jasne, skąd ta euforia na N.E.R.D - boski Pharrell Williams |
Pharrell JEST boski.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudyna
I Wanna Be Yours
Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 10264
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:32, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
o rety cos czuje, ze jak zaczne pisac relacje to znowu bedzie dluuuuga strasznie
po pierwsze: Lu nasza <3 i w ogole cudowna moja gospodyni
Stara Miłosna rzadzi!
a tak ogolnie, to nawet gdyby koncertow nie bylo i tak wypad do stolicy byl zajebisty
przyjechalam, uciekl mi bus do starej milosnej, wiec poszlam do tarasow i przed wejsciem spotkalam siostry blizniaczki moje 'slawne' Melosik git, szkoda tylko, ze przez caly weekend sie umawialysmy na kawe i jakos nic z tego nie wyszlo no coz...
do milosnej jechalam prawie godzine potem pojechalysmy zjesc cos do fajnej knajpy i bylo mega smiesznie, dotarlysmy na koncowke smolika. i nawet dopchalysmy sie calkiem blisko sceny.
po razorlight nie spodziewalam sie niczego, a moze raczej spodziewalam sie mega zenady, a nie bylo zle nawet znalam te piosny niektore, no i bylo golden touch wiec spoko. borrell jest okropnie brzydki i prawda z tym ego jego. czasem nie moglam ze smiechu
drugi dzien sniadanie o 13stej i nasz super zlot, i ja jako przewodnik po warszawie to nie bylo dobry pomysl po raz setny przepraszam za te moje wizje gdzie mcdonald jest w wawie ale bylo bardzo najs i tak mysle
najlepiej jak po out of tune zostawilam megann i beate przy barierkach, a jak przyszlam przed calvinem to bez problemu do nich dotaralam
a w miedzy czasie sie troche wloczylam po miescie, Lu sie tam spotykala z kumpela, mojej glorii jeszcze nie bylo, generalnie przez caly weekend bylo jakos tak, ze ja co chwile do kogos pisalam gdzie jest i ze chce sie zobaczyc z mymi znajomymi, a jakos sie to nie udawalo nigdy kumpla mego drogiego dopiero zobaczylam, jak po mnie pod dworzec przyjechal i wzial do domu
no nic.. Lu przyjechala pol godziny parkowala samochod. i tak mnie zostawila bo jeszcze po kogos tam szly, a ja nie moglam sobie pozwlic, zeby nie zdazyc na harrisa.
widzialam crystal method troche z daleka, ale tam mnie nie wciagneli.
za to calvin to cud miod
ale co ja tam bede pisac wszyscy widzieli jak bylo. a przy barierkach to w ogole pieknie
a no i Calvin to moj przyszly mąż jest (żeby nie było zadnych watpliwosci ), tak się cały czas za nim po Warszaiwe rozgladalam, ale jakos dziwnym trafem nie wpadlismy na siebie..
nerda widzialam odrobine, tez tam mnie nie rajcowalo, pharella raz juz widzialam i chyba za duzo sie od tego czasu nie zmienil. pol koncertu mgmt szukalam sie z Lu, wlasciwie tylko, zeby sie umowic po groove armadzie, bo ona z kumpelami szla do kfc
haha no ale na electric feel moim kochanym bylam w tlumie, potem znalazlam glorie i jej ekipe (aaa no i gloria to kumpela mej siostry jest, ktora wlasciwie na festiwalach wiekszych tylko widuje ) potanczylysmy do kids i poszlysmy na GA.
no i mgmt dla mnie slabo, nie wiem moze dlatego, ze tak za bardzo w tlumie nie bylam tylko z tylu szukajac ludzi... ale poza tym naglosnienie dawalo dupy. jednak przy takiej muzyce to jest dosc istotne. no i mnie nie porwali... jakos moze juz mi sie znudzili? sama nie wiem.. na albumie to brzmi lepiej o wiele.
a GA, kicha ze grali utwory ktorych nikt nie znal ale bylo pozytywnie wlasciwie.
a potem w milosnej rozmowy nocne/poranne byly git
wczoraj jeszcze nasza Adele przed dworcem spotkalam, tez nie wiem jakim cudem. no i nadszedl czas powrotu
nie ma to jak wyjezdzac z Warszawy ponad godzine... dzizas!! czemu w Warszawie nie ma znakow porzadnych?!?! no soryy..
znacza jak dojechac do kazdego szpitala/cmentarza, ale hello?! droga na poznan np? albo na krakow? nigdzie nie uswiadczysz zielonych tablic! nie do pomyslenia w poznaniu
tak jakby nie chcieli, zebysmy wyjezdzali... moze tylko nadmienie, ze mielismy jechac na wole a wyladowalismy na pradze
ale i tak piecio godzinna jazda do domu byla bezcenna
kocham mojego Kaspra-kierowce tez i jazda autostrada wcale taka nudna nie jest
no i na tym chyba skoncze wlasciwie
a moze dodam tylko, ze wrocialm do domu i nagle w moim pokoju jakis magazyn sie zobil skandal! dwa dni mnie nie ma, a juz zagracaja mi pokoj!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|