Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chidori
fake tales of san francisco
Dołączył: 31 Maj 2011
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:28, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Pogoda nie jest zachęcająca. W środę i czwartek pokazywali, że będzie ładnie, ale potem ma się pieprzyć. W piątek temperatura ma spaść nawet do 15C. Ojj, będzie w nocy zimno :/
Jako, że wyjeżdżam jutro, chcę teraz życzyć wszystkim jadącym dobrej zabawy!
Ostatnio zmieniony przez Chidori dnia Wto 22:55, 28 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Weneda
Cornerstone
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 3237
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sheffield Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:42, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
I było świetnie, mimo deszczu.
Pozdro 120
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pollyfonia
the bad thing
Dołączył: 15 Kwi 2008
Posty: 1617
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:38, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Weneda napisał: | I było świetnie, mimo deszczu.
Pozdro 120 |
Właśnie i było świetnie mimo, że Weneda, jak sama stwierdziła, ma downa.
Bardzo miło było mi Was poznać, jeszcze milej mi się patrzy na mój cytat w Twoim podpisie. Jeszcze trochę i wszyscy coś dla siebie z moich wypowiedzi znajdziecie.
A tak na poważnie to trzeba było się w końcu zmierzyć z błotem i deszczem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chidori
fake tales of san francisco
Dołączył: 31 Maj 2011
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:22, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Było świetnie? Było świetnie! Nie ma bata, za rok też jadę, koniecznie z wykupionym polem namiotowym! Wielu artystów nie znałam, pomimo tego świetnie się bawiłam. Przeżyłam deszcz pomimo tego, że nie miałam kurtki ani kaloszy. Namiot przemókł do suchej nitki. Spałam w mokrym śpiworze, ale walić to, warto było Teraz przynajmniej wiem co zabrać ze sobą za rok
Co do koncertów, pozytywnie zaskoczyła mnie Brodka, Pulp. Nie sądziłam także, że na Prince będzie tak fajnie. Primus urzekł mnie swoim bassem. Wombats pozytywnie, Strokes także. Żałuję, że nie zobaczyłam Two Doors Cinema Club, ale wybrałam Coldplay, który miażdżył! Szkoda mi też Crystal Fighters i Kate Nash. Cóż, nie można mieć wszystkiego. Załapałam się także na Silent disco - świetny patent!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirva
fake tales of san francisco
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:08, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
O matko było zajebiście, szczególnie jestem zachwycona deadmau5sem tyle energii biło ze sceny, że szok Coldplay dali czadu jak i również BIG BOI, który się opóźnił z powodu zepsutego lapa, lol. No i oczywiście HURTS, Kate Nash, British Sea Power, The Wombats i Cut Copy. Za roczek powtórka koniecznie xxx
|
|
Powrót do góry |
|
|
Weneda
Cornerstone
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 3237
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sheffield Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:33, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Pollyfonia napisał: | Weneda napisał: | I było świetnie, mimo deszczu.
Pozdro 120 |
Właśnie i było świetnie mimo, że Weneda, jak sama stwierdziła, ma downa.
Bardzo miło było mi Was poznać, jeszcze milej mi się patrzy na mój cytat w Twoim podpisie. Jeszcze trochę i wszyscy coś dla siebie z moich wypowiedzi znajdziecie.
A tak na poważnie to trzeba było się w końcu zmierzyć z błotem i deszczem. |
No mam downa, no mam
Zapowiada się na powtórkę w przyszłym roku!
|
|
Powrót do góry |
|
|
White
who the fuck are arctic monkeys?
Dołączył: 31 Mar 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:50, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Było świetnie, mimo że drugiego dnia zalało mi namiot.
Coldplay bardzo mi się podobał, a nie jestem jakimś wielkim fanem.
Strokes i Wombats nieźle, ale przynajmniej po tych pierwszych spodziewałem się czegoś więcej(no i irytowało nagłośnienie).
Najbardziej podobały mi się koncerty Pulp, deadmau5, Simian Mobile Disco i Tres.B, a najbardziej rozczarowała mnie M.I.A i The National, który był zwyczajnie nudny.
Za rok z pewnością wrócę i mam nadzieję, że tym razem ustawię się na przynajmniej jedno piwko z kimś z forum.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chidori
fake tales of san francisco
Dołączył: 31 Maj 2011
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:15, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Z tym się zgodzę, The National byli po prostu nudni. Na wyróżnienie zasługuje Deadmau5, ale nie za muzykę, tylko za efekty. Scena wyglądała po prostu KOSMICZNIE ;D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Weneda
Cornerstone
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 3237
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sheffield Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:52, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Y, a mnie sie The National podobali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chidori
fake tales of san francisco
Dołączył: 31 Maj 2011
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 1:52, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
A co sądzicie o występie Pulp?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pollyfonia
the bad thing
Dołączył: 15 Kwi 2008
Posty: 1617
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:55, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Mi również podobali się The National, a na Pulp byłam niestety tylko chwilkę, więc w zasadzie nie mogę nawet oceniać, ale Jarvis Cocker wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie, latając po scenie kompletnie przemoczony.
P.S. Chi, zabijesz mnie tymi Tomami Meighanami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chidori
fake tales of san francisco
Dołączył: 31 Maj 2011
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:50, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
I tak oto kolejny cytat Polly znalazł się w czyimś podpisie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Weneda
Cornerstone
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 3237
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sheffield Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:26, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Pulp byli swietni! Rozkrecili impreze, a Jarvis to niezly czopek
|
|
Powrót do góry |
|
|
mery4
still take you home
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:09, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
mi się też pulp bardzo podobało, w sumie nie przesłuchiwałam ich nigdy zbyt dogłębnie, a na koncercie bawiłam się świetnie;d chociaz to był dopiero przedsmak tego, co bylo na foalsach<3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chidori
fake tales of san francisco
Dołączył: 31 Maj 2011
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:28, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Tak, tak, tak, Foals! Czekałam na nich cały dzień. To był jedyny koncert na którym mogłam ciągle śpiewać. Ich akurat dobrze znam Deszcz nadał świetny klimat całemu występowi. Szkoda, że wokalista akurat nie podbiegł w naszą stronę. Najpierw przebiegał środkiem, potem na lewo, prawda? Czy pomyliłam koncerty? [sikający pies!]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|