najbliższe koncerty!

p.Małpka

Ja muchy po raz drugi, w sumie trzeba dobre miejsce zaklepać na Muse.

Z przodu było świetnie na Mew. No bootleg by się przydał.

Pollyfonia

p.Małpka

No ja niestety po koncercie musiałem się szybko zwinąć. Byłem wtedy w kołobrzegu na wymianie polsko-ukraińskiej. I taki podjar był że Acid Drinkers grają, to z kumplem ubraliśmy czarne koszulki, on z Dżemu ja z metalicy. Pamiętam, że po koncercie spóźniliśmy się na zbiórkę z 20 minut. (zbiórka była koło latarni) Kierownik obozu strasznie krzyczał Sad

. Ale nie żałuje koncertu.

fever505

tormenta767

p.Małpka

z tego co pamiętam, to nie odpierdzielał. Ale rzadko miałem wgląd na scenę, gdyż z kolegą byliśmy w centrum pogo. A ten piasek był tak troche pod górke. I dużo razy kogoś do góry podnosili. A czasem nawet kobieta w staniku i majtkach wbijała się w pogo, cóż to był za koncert!

Megann

To już juuuutro <3
Podjarałam się tweetami braci Leto i wreszcie zaczynam czuć, że już jutro ich zobaczę <3
No i Panic! w sobotę

fever505

dajcie znać jak panic zagrali. kur** jak ja żałuje,że nie pojechałam :/

Orzech

i dajcie znac jak na muse bylo, bo nawet Lily Allen na twitterze sie pytala ;D

Megann

Fever, masz czego żałować. I to bardzo.

Nie potrafię wskazać najlepszego koncertu w moim życiu, mogę wskazać dwa, ale za żadne skarby świata nie mogłabym wskazać, który był lepszy. 30 Seconds To Mars i Panic! At The Disco oczywiście.
W dużym stopniu, szczególnie przy P!, przeżycie tego wszystkiego było dużą zasługą moją 4-letnią miłością do obu zespołów i ciągłe niedowierzanie, że naprawdę stoją tam, ok 5 metrów ode mnie.

No ale co do Panic!:
Zajebiste było to, że większość piosenek zagrali z Fever <3 A te pięć piosenek z P.O. zagrali tak zarąbiście, że nie znając nigdy nie powiedziałabym, że to z płyty i to na koncercie to to samo Very Happy

Plus New Perspective Very Happy

Jak napisała Ade, szkoda, że nie zagrali nic nowego, bo wszyscy się na to napalili przez różne portale Razz

I jeszcze jak napisała Ade Razz

Brendon powiedział, ze chciałby "fuck" nas wszystkich i że nigdy nie widział TAKIEGO tłumu (gdzie zapewne chodziło mu o jakość, nie ilość Wink

)
Do "Tych nowych" przyzwyczaiłam się. I polubiłam, szczególnie "Mojego nowego tatuśka" Dallona <3 Pomijając fakt, że po prostu jego i Bdena najlepiej widziałam z mojej odrobinki miejsca gdzieś przy środku po prawej w drugim rzędzie [sikający pies!] Ale lubiłam jak razem śpiewali do jednego mikrofonu, czy jak D padł przed B na kolana Very Happy

Miny Uriego oczywiście bezcenne Very Happy

I ten foch z przytupem, bodajże do Dallona <3 Teraz leżę i kwiczę z jego zdjęć Laughing

Pozytywnie zaskoczyła mnie publiczność, która znała ich i ich teksty piosenek. A nawet jeśli nie znali, to i tak się bawili. Było piękne "lalalalala" na Build God <333 i cała reszta. I kulminacja na I Write Sins, gdy to publiczność odśpiewała pół zwrotki <3

Oj, ale tak to ja do grudnia pisać mogę, przypominając sobie różne rzeczy Wink

A co do Muse, to wycofałam się i stanęłam z boku, więc nie będę się wypowiadać ^^

kimari

ja pitolę ;p NIe wiem co napsiać Wink

Bo w sumie to trzeba było przezyć ;p Panicy.... Kurde czekałem na nich 4 lata i się nie zawiodłem Smile

Zagrali Build God za co im pięknie dziękuję Smile

Brendon widac że był zadowolony z przyjęcia publiczności Smile

A Muse ? To był kosmos : )Zagrali niemal setlsitę idealną Smile

fever505

no kurde,zazdroszczę wam. a może Brandon coś mówił,że znowu odwiedzą polszę? Laughing

Litha

W sobotę Orange <3 a w piątek impreza z White Lies'ami w roli djów <3

Megann

Weneda

Oni wszyscy mówią, że jesteśmy awesome Wink

A ja mam lekki podjar przed Muse.
Szkoda, że nie na Wembley, ale miejsca były kijowe.